Mikołajki już minęły. W szkole nie miałam mikołajek klasowych, ponieważ zamiast tego wybraliśmy wyjazd do kina na film pt. ,,Wołyń'' i trampoliny do Rzeszowa. Nigdy więcej wojennych filmów. Nie chcę bardziej zepsuć sobie psychiki. A co z mikołajkami w domu? Czy tylko ja przeszukiwałam, przewalałam, przesuwałam wszystko co było na mojej drodze, gdy rodziców nie było w domu? Moja desperacja mnie wykańczała. Koniecznie chciałam wiedzieć co dostane od ,,Mikołaja''. Zajrzałam w każdy zakamarek, ale..... po prezentach nie było śladu. Tak, można by rzec, że nie dostanę żadnego prezentu. Zazwyczaj zostawiał paczkę pod poduszką. W tym roku chyba stwierdził, że się przebudzę, więc podrzucił mi rózgę pod okno (mam trzy duże okna na prawie całą ścianę, a jedno służy mi jako ,,drzwi''), zapukał i uciekł. Prezent na schodkach wywołał u mnie atak śmiechu. Powiedziałam do mamy, która była w garażu: ,,Hahaha bardzo śmieszne''. Oczywiście udawała, iż nic nie wie.
Później okazało się, że wszystkie bibeloty schowała w garażu. Czemu tam nie poszłam? Po pierwsze nie wpadłam na to. Po drugie nawet jakbym chciała, to nie mogłabym tam sprawdzić. Dlaczego? Mój garaż otwiera się na pilota, który jest przyczepiony do kluczyków mojej mamy. Skoro pojechała gdzieś autem, to było niewykonalne. Co dostałam na mikołajki? To już będzie moja słodka tajemnica. U mnie tego dnia upominki są okazyjne. Większe prezenty są na gwiazdkę. Jeśli dostanę coś na Boże Narodzenie, z chęcią pochwalę się na blogu. A Wy co dostaliście? Kiedy i w jaki sposób dowiedzieliście się wielkiego kłamstwa o Mikołaju?
myślałam, że kota dostałaś. ;) u mnie też w Mikołajki bardziej liczy się gest, więcej prezentów na pewno czeka zwykle pod choinką. :) w tym roku Mikołaj dalej uznawał mnie za grzeczną dziewczynkę i zostawił fajną książkę. ;) i w ten sposób umilam sobie grudniowe wieczory. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie.
http://poprostumadusia.blogspot.com/
Haha ten słodziak nie chciał pozować do zdjęć i rozsypał mi ziemie z doniczki :'D Widać to zresztą na zdjęciu :D
Usuńwidzę, że już komentowałam, ale - wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, bo jeśli dobrze zrozumiałam u siebie to właśnie dzisiaj je masz. :)) sto lat! :)
UsuńTak, dzisiaj :D Bardzo dziękuję <3
UsuńDziękuję za obserwację :D
OdpowiedzUsuńThis is really nice post!
OdpowiedzUsuńWould you like to follow each other? Follow me on Blog and Google+ and I'll follow you back!
www.recklessdiary.ru
Świetne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńBlog jest cudowny, naprawdę mi się podoba! oby tak dalej ♥ Jaa na mikołajki w sumie to dostałam życzenia bo słodyczy nie jem a mama nie miała pojęcia co mi kupić hah :0
OdpowiedzUsuńMELA BLOG ¦
Dziękuję za obserwację <3
UsuńŚwietne zdjęcia, mega podoba mi się Twój wystrój bloga :).
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wspólną obserwację? :)
http://bedifferent-ania.blogspot.com/
Kicia jest super:D reszta też ekstra!:)
OdpowiedzUsuńŚwietny kociak!
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post! Sprawdź KONKURS na końcu wpisu - DO WYGRANIA KOSMETYKI!
ALEXANDRAK-BLOG.BLOGSPOT.COM
Kociak super wygląda :D
OdpowiedzUsuńgrlfashion.blogspot.com
Zapraszam;* odwdzięczam się za każdą obserwację :*
Pomyślałam, że dostałaś kota hah :) Super zdjęcia *-* Ja dostałam od Mikołaja dużo różnych prezentów. Hmm... Jak dowiedziałam się o ,,Mikołaju''? To wyszło tak jakoś samo :) W tym roku razem z Mikołajem chowałam po szafach prezenty i je pakowałam hah
OdpowiedzUsuńZapraszam :) Jeśli ci się spodoba mój blog - zaobserwuj :) Jeśli twój też mi sie spodoba - odzwdzięczę się :)
http://normalnienienormalnanastolatkaa.blogspot.com/
Świetne zdjęcia :D, kotek wymiata! U mnie również jest tak, że na mikołajki dostaję mniejszy prezent, a na Boże Narodzenie większy. O tym, że "Mikołaj" nie istnieje dowiedziałam się od mamy, nie pamiętam ile wtedy miałam lat, ale podejrzewam, że coś koło 9. Jakoś tak wyszło, że chyba nawet w dzień mikołajek tego się od niej dowiedziałam, na początku byłam niezmiernie zła, a potem złość przeszła w rozpacz :D, ale ostatecznie uspokoiłam się i cieszyłam się z prezentów. Pozdrawiam! /Klaudia
OdpowiedzUsuńNASZ BLOG ♥
Świetne zdjęcia, u mnie tradycją jest że pod choinkę dostaje sie prezenty :D
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://velina-blog.blogspot.com/
Jakiego kłamstwa o Mikołaju? Podobno jak się nie wierzy w Mikołaja to się nie dostaje prezentów :p Zapamiętaj lepiej :* Każdy z nas do końca życia będzie dzieckiem wierzącym w Mikołaja... <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♥
SZELEST STRON
Ale cudownie zrobione zdjęcia! <3 xxx
OdpowiedzUsuńhttp://veronicas-veronicass.blogspot.no/
Ale fajne zdjęcia! ^^
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwowania:
KLAUDENCJA.BLOGSPOT.COM
swietny post i urocze zdjecia, zwlaszcza to z kociakiem! :) a co do mikołajek to raczej nie obchodze ich w ogóle :P
OdpowiedzUsuńmvgdalena.blogspot.com